Pierwszy dzień sierpniowych zajęć wakacyjnych dla dzieci zaczęliśmy od zabaw integracyjnych chustą animacyjną, dzięki którym uczestnicy mogli się lepiej poznać. Tak spędziliśmy czas na świeżym powietrzu w sposób aktywny i radosny.
Po powrocie do biblioteki rozpoczęła się przygoda z odkrywaniem świata emocji, które możemy przeżywać w różny sposób... Gdzie one się kryją i skąd się biorą? Odpowiedzi szukaliśmy we fragmentach czytanej z podziałem na role książce "Sen Alicji, czyli jak działa mózg" autorstwa Jerzego Vetulaniego, Marii Mazurek i Marcina Wierzchowskiego. Oto różne narządy człowieka kłócą się o to, które z nich jest najważniejsze. Serce, mózg, nerki, płuca, wątroba, jajniki i szkielet sprzeczają się o swoje miejsce w hierarchii. Jak Wam się wydaje, które z nich spełnia najważniejszą rolę? Odpowiedź możecie znaleźć w tej wspaniałej książce dla dzieci.
Po wysłuchaniu kłótni narządów dzieci odrysowywały na szarym papierze kontury ciała i naklejały narządy człowieka we właściwe miejsce. Zadanie poszło im bardzo dobrze i okazało się, że dzieci wiedzą, gdzie znajdują się poszczególne wewnętrzne części ciała człowieka.
W ostatniej części dnia dzieci malowały kamyczki, które będą nam potrzebne do wykonania kamyczkowej tajnej misji. Oprócz pięknych malowideł znalazły się na nich sentencje, których zadaniem będzie podnieść na duchu, rozweselić lub pocieszyć znalazcę kamyczka. Już wkrótce szukajcie ich na mordzkich dróżkach oraz w innych malowniczych miejscach w naszej okolicy.
Drugiego dnia sierpniowych zajęć wakacyjnych dzieci wzięły udział w Grze Terenowej z Dreptusiem po Mordach, a podczas wykonywania zadań poznały wiele ciekawostek o Mordach. W różnych miejscach Mordów zostawiły też wykonane przez siebie kamyczki. Gdy ktoś je znajdzie, powinien zabrać je ze sobą i zostawić w innym miejscu podczas swojej podróży.
Po poczęstunku i odpoczynku dzieci poznały historię maciejki z "Bajki wiosennej", której historia uczy, że każdemu należy dać szansę i nie oceniać go po wyglądzie. Po zabawach integracyjnych dzieci wykonywały ćwiczenia stymulujące mózg. Niestety okazało się, że nie da się go przechytrzyć.
Trzeciego dnia zajęć wakacyjnych mieliśmy bardzo miłego gościa. Pani Ela Roszczak z Fundacja Pozytyw, w ramach zadania "Bezpieczny Dom - Edukacja i Profilaktyka Przeciw Pomocy" dofinansowanego ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego, poprowadziła z dziećmi warsztaty o emocjach - rozróżnianiu ich oraz sposobach radzenia sobie z nimi. Był czas na rozmowę oraz wyrażenie uczuć w formie plastycznej
Po krótkiej przerwie śniadaniowej dzieci wzięły udział w warsztatach tworzenia gipsowych masek. To było zadanie dla odważnych - wytrzymać w bezruchu i ciszy smarowanie twarzy wazeliną, nałożenie papierowej ochrony oraz kilku warstw bandaża gipsowego. Potem jeszcze czekanie aż maska wyschnie i już można było zdjąć ją z twarzy.
W czwartek na zajęciach wakacyjnych było bardzo kreatywnie. Na początku wzięliśmy się za szycie poduszek w kształcie serca. Fastrygowania oraz prostego ściegu stębnowego uczyła dzieci pani Elżbieta Radlińska-Trębicka z Koło Gospodyń Wiejskich w Mordach. Cierpliwie i z uśmiechem tłumaczyła kolejne kroki szycia i w ruch poszły kolorowe, plastikowe igły oraz kordonek. Dzieci pracowały w skupieniu i wygląda na to, że polubiły nową umiejętność. Jutro dokończymy poduchy, a dzieci będą odtąd cerować dziury w ubraniach.
Gipsowy odlew buziek wysechł przez noc i można było go ozdobić. Gotowe prace przedstawiają kalejdoskop emocji, o których mówiliśmy w trakcie ostatnich dni. Jedne są wesołe, inne zamyślone, a nawet tajemnicze. Wszystkie ukryją nasze prawdziwe emocje, jeśli w danej chwili nie będziemy mieli ochoty ich pokazywać. Dzieci stworzyły maski, które z powodzeniem można zabrać na karnawał w Wenecji.
Ostatni dzień zajęć wakacyjnych za nami! Skończyliśmy szyć poduszki w kształcie serca, a stetoskopem próbowaliśmy poczuć rytm bicia swoich serduszek. Po zjedzeniu pysznej przekąski wzięliśmy się za malowanie toreb na zakupy lub... skarby z kończących się wakacji.
Bardzo ciekawe warsztaty poprowadził pan Jacek Rutkowski z sekcji Oświaty Zdrowotnej i Promocji Zdrowia Psse Siedlce. Dzieci wysłuchały wiele ciekawych porad odnośnie bezpieczeństwa i chętnie dzieliły się swoimi doświadczeniami i wiedzą. Poznały też zagrożenia, jakie niosą kleszcze i z chęcią uczyły się ich bezpiecznego usuwania. Wiedzą także, że po pomoc w usunięciu kleszcza można udać się do przychodni lekarskiej. Dużym zainteresowaniem cieszyło się doświadczenie o myciu rąk. Pan Jacek spryskiwał dłonie dzieci specjalnym płynem, którym trzeba było umyć ręce. Następnie w ultrafiolecie sprawdzana była dokładność ich mycia. Okazuje się, że to nie taka prosta sprawa. Dzieci szorowały rączki, a urządzenie pokazywało miejsca, które trzeba było jeszcze domyć.